#9: [18-Sep-21]

#8: [09-Jun-18]

#7: [05-Aug-17]

#5: [11-Jul-09]

#4: [28-Nov-07]

#2: [23-Oct-04]

#1: [10-Feb-01]

#3: [25-Jun-06]

Polski

16-Jun-2010 --

Ever since the new A1 motorway has been built between Grudziądz and Gdańsk, the fastest route from Poznań to the Hel peninsula (a popular seaside holiday destination) leads via Bydgoszcz and Nowe Smolno, a little settlement that is less than 1 km away from the confluence point. Mid-June I was travelling this route with my Mum and I couldn’t resist the temptation to visit the point again.

My first visit there was in autumn, the second one – in the rain, now it was a pleasant, sunny and warm summer day. I parked the car near the buildings of a small farm. A loud dog barking announced our arrival to the whole neighbourhood.

Along a forest track we walked ca. 400 m towards the north-east. The confluence lay a few meters inside the pine forest. We quickly localized the “zero point” and took the usual pictures. Following the same route we returned to the car where we had leisurely elevenses. Before noon we departed for the remaining part of our journey.

Visit details:

• Time at the CP: 11:20 AM
• Distance to the CP: 0 m
• GPS accuracy: 7 m
• GPS altitude: 63 m asl
• Temperature: 17 °C

My track (PLT file) is available here.

Polski

16 czerwca 2010 -- Odkąd wybudowana została autostrada A1 z Grudziądza do Gdańska, najszybsza trasa z Poznania na Mierzeję Helską prowadzi przed Bydgoszcz i Nowe Smolno, niewielką osadę położoną w odległości niecałego kilometra od punktu przecięcia. W połowie czerwca podróżowałem tą trasą z moją Mamą i nie mogłem oprzeć się pokusie, by odwiedzić przecięcie raz jeszcze.

Moja pierwsza wizyta na tym punkcie miała miejsce jesienią, druga – w czasie deszczu, tym razem był przyjemny, ciepły i słoneczny letni dzień. Zaparkowałem w pobliżu zabudowań niewielkiego gospodarstwa. Donośne szczekanie psa powiadomiło całą okolicę o naszym przybyciu.

Leśną drogą poszliśmy ok. 400 m na północny-wschód. Przecięcie znajdowało się kilka metrów w głębi sosnowego lasu. Szybko zlokalizowaliśmy „punkt zero” i wykonaliśmy zwyczajowe fotografie. Do samochodu wróciliśmy tą samą drogą, bez pośpiechu zjedliśmy drugie śniadanie i nim minęło południe ruszyliśmy w dalszą drogę.